Jak pies z kotem

.

sobota, 23 sierpnia 2014

Szira-men




 Dzień dobry!!!

Garfild rośnie jak na drożdżach! Poluje na Natalkę, ucieka z domu przez okna i wszystko i wszystkich gryzie, jak to maluch chce się bawić!

Nie dawno Mateuszek stwierdził, że jeszcze nie jadł potrawki z kota i wszyscy w panikę – Gdzie jest kot? Po godzinnym szukaniu kot znalazł się w piekarniku… ( na szczęście wyłączonym)


Wczoraj Mateuszkowi kotek śmierdział. Wszyscy szukają Garfilda, nie ma go nigdzie! A kotek znalazł się w PRALCE!!!   ( na szczęście wyłączonej )


Parę dni temu nikt nie zauważył, że okno było otwarte i Garfild postanowił się przewietrzyć.     I nie ma kotka! Na szczęście ja zauważyłam, że siedzi sobie na zjeżdżalni i łapie ten wiatr we włosy!  Nagle zerwał się większy wiatr, Garfild się poślizgną i zaczął zjeżdżać! Lecz ja jako „ Szira-men” szybko go złapałam i uratowałam przed upadkiem na puszystą trawkę… a tak naprawdę Garfild chciał z góry podziwiać ogród i piękne kwiaty mojej Pani J ja to mam szczęście – wyleguję się wśród róż, budlei  i innych cudownych roślin J ech życie jest piękne, nawet psie! J w tym oto boskim nastoju zostawiam Was do następnego pisania J J J



 

 

3 komentarze:

  1. Dziękuję bardzo za te miłe słowa, masz bardzo ciekawy blog i zaobserwowałam. Szira

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zdjęcia :) i ciekawy post :D
    http://mojeinspiracjezycia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju, jakie cudne zdjęcia! Blog jest świetny!! Będę stałym czytelnikiem!!!!!!

    OdpowiedzUsuń